Old Head of Kinsale Lighthouse
Old Head of Kinsale oglądamy nie pierwszy raz, ale pierwszy raz było nam dane wejść na sam cypel gdyż normalnie jest to ‘strefa zamknięta’ tylko dla płacących golfiarzy. Na 2 dni majowe w tym roku jednak postanowiono otworzyć latarnię dla zwiedzających.
Na miejsce dojeżdżamy koło południa. Całkiem fajnie wszystko zorganizowane – bielty kupuje się przy wieży sygnałowej a z tamtąd podstawiony busik który wiezie zwiedzających do samej latarni. Pogoda niesamowita i można cieszyć się ciepełkiem. Dodatkowo udaje mi się uchwycić halo wokół słońca więc w ogóle fajnie :).
Widać, że wszystko dopiero co odświeżone i wyczyszczone. Na każdym piętrze ‘obstawa’ pilnująca sprawnego przemieszczania się. Na górze spędzamy chwilkę ciesząc się widokami z każdej strony.
Wracamy do auta i z tamtąd jedziemy jeszcze na pobliską plażę. Totalnie bezwietrznie więc można poczuć się jakby naprawdę było skwarnie. Woda jednak nadal lodowata więc szybko wyprowadza każdego z błędu.
Super dzionek.