Tunezja 2009

tunezja

Odwiedzenie Czarnego Lądu zawsze było naszym marzeniem. Tym razem wykończeni codzienną pracą i brakiem odpoczynku postanowiliśmy wybrać się na zorganizowane wczasy do Tunezji.

Opisując naszą przygodę z perspektywy czasu jest o tyle trudne, że ochłonęliśmy z emocji, które targały nami podczas tego wyjazdu. Sama podróż była niezwykła samolotem napchanym do granic możliwości oraz z siedzeniami nie do końca sprawnymi. Oczywiście linie lotnicze jak najbardziej tunezyjskie.

Co pamiętamy z Tunezji?

  1. Nie pamiętamy miejscowości, w której spędziliśmy prawie dwa tygodnie
  2. Natręctwo tubylców, zaciąganie nas do swoich straganów i strzelanie wszystkimi możliwymi imionami w celu ustalenia naszego
  3. Zapchane plaże śmierdzące palaczami a leżaki przy basenie zarezerwowane przez emerytowanych Niemców od 6 nad ranem
  4. Kawa i herbata o smaku chloru
  5. Te samo menu każdego dnia, ale o innej nazwie i wyglądzie
  6. Jedynym pozytywnym motywem było zakupienie przepięknej shishy i słońce

 

To był pierwszy nasz wyjazd z biura podróży i ostatni. Nigdy więcej nie wykupimy pakietu na wakacje lub jakikolwiek inny wyjazd. Były to zdecydowanie zmarnowane pieniądze a wypoczynek był zdecydowanie średni.

Nie znaleźliśmy w Tunezji nic, co by nas zauroczyło, wróciliśmy wypoczęci i zrelaksowani, ale raczej nie polecilibyśmy tego kierunku, jako wyjazdu wakacyjnego.

 

 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *