Hook Lighthouse

Po naszej ostatniej wyprawie na Mizen Head i wielkiemu rozczarowaniu Maksa, że po latarni zostały tylko kamienie obiecałam mu, że wybierzemy się i zobaczymy jakąś w pełnej krasie. Wybór padł na Hook Lighhouse Co. Wexford.

Tym razem przeszliśmy samych siebie; spakowaliśmy wszystko, co potrzebne dla dzieciaków, ja rzuciłam okiem, jaki kierunek należy obrać, Wacek nie zabrał telefonów, a mój rozładował się w połowie drogi. Tym sposobem dotarliśmy do Tramore, w którym latarni nie było! Ostatnim dechem telefon poinformował nas, że musimy jechać kolejne 1, 5h w stronę New Ross. My sprawdzamy kierunek jazdy, a dzieci zaczynają się niecierpliwić, więc postanawiamy znaleźć bawialnię w Waterford i po małej aktywności ruszyć w dalszą drogę.

Apel do wszystkich posiadaczy maluchów, Active w Waterford to najczystszy Indor playground w jakimkolwiek byliśmy, bardzo polecamy!

Dzieciaki szczęśliwe, więc mogliśmy ruszyć do celu. Krętymi drogami, błądząc kilka razy, mijając nawiedzone domy dotarliśmy do najstarszej na świecie działającej latarni morskiej. Wspaniała budowla, w której można odczuć ducha czasu. Wielkie kominki, w których rozpalało się ogień, ściany ubrudzone od gromadzonego opału, wiatr hulający przez niedomknięte okienko. Po pokonaniu 115 schodów docieramy do tarasu widokowego. Mieliśmy wielkie obawy, żeby wyjść na zewnątrz i nie bez powodu. Mało nas nie zwiało z tarasu i bardzo ciężko było podziwiać okolicę. Maks i tym razem spanikował, więc siłą wyciągaliśmy go na zewnątrz.

Na dole można odpocząć w małej restauracyjce, która jest bardzo przytulna ze znakomitymi widokami. Latem na zewnątrz odbywają się pikniki i festyny. Miejsce polecamy jak najbardziej, zdecydowanie wybierzemy się letnia porą, by urządzić piknik i popodziwiać widoki.

 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *